Bohol to dziesiąta pod względem wielkości wyspa archipelagu Filipin, leży pomiędzyCebu na zachodzie i Leyte na północnym wschodzie.
Symbolem Bohol są świetnie znane Wzgórza Czekoladowe, ogromne obrośnięte trawą wzgórza, które podczas pory suchej zmieniają kolor na brązowy. Wyspa Panglao leży na południowym zachodzie od Bohol i jest z nią połączona mostem. Alona Beach leży w południowo-zachodniej części wyspy i jest to punkt spotkań dla nurków z całego świata.
My śpimy w Tagbilaran w prześlicznym nowiutkim hostelu. Mieliśmy dziś zrobić sobie wycieczkę po okolicy, ale w mieście znaleźliśmy tyle atrakcji, że spędziliśmy tu cały dzień znakomicie odpoczywając.
Kosztowaliśmy lokalnych potraw – filipińska kuchnia jednak nie zastane moją ulubioną. To mieszanka azjatyckiego ryżu z postkolonialnymi grillami. Filipiny nie mogłyby funkcjonować bez kurczaka!
Wszystko wygląda tu inaczej niż w dotychczas odwiedzanych krajach azjatyckich. Tutaj maja swoje własne patenty na apteki (które wyglądają jak sklepy z cukierkami), na desery lodowe i chłodzące napoje (z mnóstwem żelków), które uwielbiam.
W miejscowym multipleksie znaleźliśmy sklepy firm zachodnich a zaraz obok ogromny sklep z dewocjonaliami i figurami świętych.
Była tez kaplica adoracji Najświętszego Sakramentu. A piętro wyżej kino z 3d. Oczywiście poszliśmy na film. Na bajkę właściwie „Rio”. Na Sali byliśmy niemal sami (gdy zaczynał się film pojawił się jeszcze jakiś mężczyzna i para nastolatków).
Najważniejszym zabytkiem stolicy jest katolicka katedra pod wezwaniem Św. Józefa Robotnika. Przechadzając się uliczkami miasta warto obejrzeć pomnik Sandugo postawiony na pamiątkę rozejmu krwi pomiędzy wodzem tubylców Datu Sikatuna a hiszpańskim podróżnikiem Miguel López de Legazpi. Wyspa niewątpliwie jest bardzo popularna ze względu na żyjące tu miniaturowe małpki- tarsiery.
Po powrocie do hostelu przeżyliśmy chwilę szoku. Okazało się, że to miejsce w którym sprzątają codziennie. Więc wymienili pościel i ręczniki nie ruszając naszego artystycznego chaosu pozostawionego na łóżku. Musiałam to sfotografować ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz