23 lipca, piątek
Trochę źli na siebie za to, że nierozsądnie pojechaliśmy nad jezioro pomijając kilka ważnych zabytków, zawracamy w stronę Erewania. Za nami zostaje miejscowość Sevan z koszmarnymi budowlami i jezioro o tej samej nazwie. Zwiedzamy kolejne monastyry o wielkim znaczeniu dla Ormian, no Norawank i Khor Virap pod Araratem - świętą górą Ormian, która choć znajduje się na ich fladze, w rzeczywistości znajduje się na terytorium Turcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz