skąd się wzięłam?

Moje zdjęcie
Jestem śliwką. Tworzono juz teorie, że śliwka była owocem grzechu pierworodnego, a nawet że jego przyczyną. Cóż... w dziecięcym wierszyku do fartuszka spadła gruszka, spadły grzecznie dwa jabłuszka a śliweczka... spaść nie chciała! Bo ja zawsze muszę po swojemu :D
Kiedyś przeczytałam, że każda podróż oznacza pewną filozofię życia, jest jakby soczewką, w której ogniskują się nasze marzenia, potrzeby, niepokoje. Co nas łączy, tych którzy wracamy do domu tylko po to, by przepakować plecak i wrócić na szlak, to fakt nieposiadania dostatecznej ilości pieniędzy, które umożliwiłyby realizację planów. Ostatecznie jednak nie ma to większego znaczenia, ponieważ prześladujący nas demon włóczęgi sprawia, że wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi i tak ruszamy w nieznane, nie dopuszczając przy tym myśli o niepowodzeniu swojej wyprawy. Instynkt wędrowania jest silniejszy od nas samych i choć skazujemy się na ryzyko utraty życia, walkę z samotnością, nierzadko zimno i głód, to robimy to... Człowiek nie jest w stanie żyć, gdy przeżywa coś takiego. Jedyne co nam pozostaje, to po prostu zapakować plecak i być gotowym do Drogi...


Prowadź nas drogą prostą Drogą tych, których obdarzyłeś dobrodziejstwami; nie zaś tych, na których jesteś zagniewany, i nie tych, którzy błądzą.

Keep us on the right path. The path of those upon whom Thou hast bestowed favors. Not (the path) of those upon whom Thy wrath is brought down, nor of those who go astray.

اهْدِنَا الصِّرَاطَ الْمُسْتَقِيمَ صِرَاطَ الَّذِينَ أَنْعَمْتَ عَلَيْهِمْ غَيْرِ الْمَغْضُوبِ عَلَيْهِمْ وَلَا الضَّالِّينَ

sobota, 9 października 2010

10 października, poniedziałek
O 1:20 wysiadam w Agrze. Jestem wyspana i spragniona internetu, wiec nie szukam hotelu, tylko lokuję się w poczekalni pierwszej klasy dla kobiet z łazienką, prysznicem, wiatrakami, AC i wielka plazmą. Mnie jednak cieszą kontakty - ładuję sobie wszystko po kolei w komfortowych warunkach i za 50 rupii łapówki mam ten przybytek na 5 godzin tylko dla siebie. Uzupełniam pamiętnik, pisze listy i czekam na otwarcie jakiejś kafejki internetowej, bo nie ma tu wi-fi.
Agra liczy około 1,3 mln mieszkańców. W XVI w. (1526 r.) Babur, władca z dynastii Wielkich Mogołów ustanowił tu stolicę Państwa. W następnych stuleciach każdy władca próbował postawić budowlę przyćmiewającą dokonania poprzedników. Przypuszcza się, że Agra powstała na miejscu starożytnego hinduskiego królestwa. Około 1022 w. została zniszczona przez afgańskiego króla Mahmuda z Ghazni. W 1501 r. Sikander Lodi ustanowił tutaj stolicę swojego państwa. Po pokonaniu przez Babura – ostatniego sułtana Lodi w bitwie nad Panipatem (1526 r.) – miasto zostało wtedy stolicą Mogołów.

Okres największej świetności trwał od połowy XVI w. do połowy XVII w. za panowania Akbara, Dżahangira i Szacha Dżahana. W tym czasie wzniesiono fort, Taj Mahal i grobowce. W 1638 r. szach Dżahan rozpoczął budowę Delhi. 10 lat później jego syn Aurangzeb przeniósł tam stolicę. W 1761 r. Dźatowie zrujnowali wiele budowli i ograbili Taj Mahal. W 1770 r. zajęli ją Marathowie a w 1803 r. władzę przejęli Brytyjczycy.

Wstęp do miejscowych zabytków jest dość drogii; Taj Mahal – 750 rupii, Fort Agra – 300 rupii, pałac Fathaipur Sikrim – 260 rupii).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz